Mój tato mówi, że jestem NADZWYCZAJ WSPANIAŁA.
Zastanawiam się, czy tak jest naprawdę.
Jak być NADZWYCZAJ WSPANIAŁYM… Sara mówi, że trzeba mieć piękne, kręcone włosy, takie jak ona. Ja nie mam.
Jak być NADZWYCZAJ WSPANIAŁYM… Jurek mówi, że trzeba mieć doskonałe proste i białe zęby, takie jak on. Ja nie mam.
Jak być NADZWYCZAJ WSPANIAŁYM… Jessica mówi, że nie można mieć na buzi tych małych, brązowych kropek zwanych piegami. Ja mam.
Jak być NADZWYCZAJ WSPANIAŁYM… Marek mówi, że trzeba być najmądrzejszym uczniem w siódmej klasie. Ja nie jestem.
Jak być NADZWYCZAJ WSPANIAŁYM… Bartek mówi, że trzeba opowiadać najzabawniejsze dowcipy w szkole. Ja nie opowiadam.
Jak być NADZWYCZAJ WSPANIAŁYM… Laura mówi, że trzeba nosić tylko najbardziej odlotowe ubrania i buty. Ja nie noszę.
Jak być NADZWYCZAJ WSPANIAŁYM… Wiki mówi, że musisz mieć doskonałą rodzinę. Ja nie mam.
Jednak każdego wieczoru tato całuje mnie na dobranoc i mówi:
– Jesteś NADZWYCZAJ WSPANIAŁA i kocham cię.
Tato chyba wie coś, czego nie wiedzą moi przyjaciele.
„Sam tworzysz swoje poglądy i podejście do życia. Masz prawo wyboru; możesz stać się ofiarą okoliczności lub ludzi albo patrzeć na świat otwartym umysłem i odnosić zwycięstwa. Nikt inny nie może zrobić tego za ciebie. Dzięki swoim poglądom i możliwościom wyboru posiadasz moc kontrolowania własnego życia. A to właśnie jest esencją prawdziwej wolności.” Irene Dunlap